Zawkrze to niewielka kraina historyczna Polski na terenie północno-zachodniego Mazowsza, położona pomiędzy korytami rzek: Łydynii i Wkry. Jej historyczną stolicą jest Szreńsk i funkcjonowała jako odrębna jednostka administracyjna od 2. połowy XIV wieku do rozbiorów. Nazwa oznacza położenie „za rzeką Wkrą”, patrząc z perspektywy Płocka, głównego centrum politycznego i administracyjnego Mazowsza. Przez około cztery stulecia rzeka Wkra stanowiła bowiem granicę między ziemią zawkrzeńską a ziemią płocką wchodzącymi w skład mazowieckiego Księstwa Płockiego, a następnie województwa płockiego.
Największym miastem znajdującym się na Zawkrzu jest Mława. Innymi dużymi ośrodkami są: Żuromin, Lubowidz i Glinojeck. Dawniej prawa miejskie posiadały również dzisiejsze wsie gminne: Kuczbork, Niedzbórz czy historyczna stolica ziemi – Szreńsk. Łącznie na Zawkrzu znajduje się około 200 wsi, w tym gminne: Wieczfnia Kościelna, Janowiec Kościelny, Stupsk, Szydłowo, Strzegowo, Wiśniewo i Lipowiec Kościelny.
Puste noce to jeden z kulturowych elementów ziemi zawkrzeńskiej który był pielęgnowany przez całe wieki. Od chwili śmierci do pogrzebu winny były upłynąć co najmniej trzy dni, a w tym czasie przez dwie noce sąsiedzi i rodzina czuwali przy zmarłym, który leżał w otwartej trumnie. W kulturze tradycyjnej chodziło bowiem o to, żeby zmarły mógł spokojnie legnąć w poświęconej ziemi i już nie powracać. Jego dusza musiała się na to przygotować, a przede wszystkim przy modlitwie i śpiewie pożegnać się bliskimi, przyjaciółmi, sąsiadami i znajomymi. Zwyczaj pustych nocy zachował się między innymi w miejscowościach z terenu parafii Lipowiec Kościelny. Zafascynowany od lat kulturą ludową Witold Broda, rodem z Mławy, lider zespołu Kapela Brodów, zebrał ponad dziesięć pieśni żałobnych, które do dziś śpiewają mieszkańcy wymienionych miejscowości. Utwory te w większości pochodzą jeszcze
z XVII i XVIII w., i obok pieśni wielkanocnej Chrystus z martwych wstał jest oraz Gorzkich Żali są najstarszymi zabytkami kultury religijnej mieszkańców dawnej ziemi zawkrzeńskiej.
Po trzech dniach od śmierci nieboszczyk był zamykany w trumnie i uroczyście wyprowadzany z domu rodzinnego przez księdza, najbliższą rodzinę oraz sąsiadów. Na Poborzu, jak odnotowała Irena Kotowicz-Borowy – zmarłego wynoszono nie głównym wejściem, ale przez nieużywane na co dzień drzwi prowadzące do ogrodu i dopiero potem na drogę. Kondukt żałobny, śpiewając pieśni żałobne, między innymi Wieczny odpoczynek, podążał do najbliższego krzyża przydrożnego. Tam odbywało się ostatnie pożegnanie mieszkańców wsi lub danej dzielnicy miasteczka. Po mszy żałobnej w kościele lub kaplicy zmarłego składano w grobie na cmentarzu. Temu obrzędowi liturgicznemu towarzyszył śpiew pieśni „Witaj Królowo nieba”, którą znamy w wersji typowej dla ziemi mławskiej, gdyż była ona też wykonywana w czasie opisanych pustych nocy. Dlatego przytaczam tę regionalną wersję wspomnianej pieśni:
Witaj Królowa nieba i Matko litości!
Witaj, nadziejo nasza w smutku i żałości.
K’tobie wygnańcy Ewy, wołamy synowie,
K’tobie wzdychamy, płacząc z padołu
więźniowie.
Orędowniczko nasza, racz swe litościwe,
Oczy spuścić na nasze serca żałośliwe;
I owoc błogosławionego żywota twojego,
Racz pokazać po zejściu z świata mizernego.
O łaskawa, pobożna! O święta Maryja!
Niechaj wszyscy zbawieni będą grzeszni i ja.
O Jezu! Niech po śmierci Ciebie oglądamy,
O Maryja! Uproś nam, czego pożądamy.
Uproś nam żywot wieczny, grzechów
odpuszczenie,
A przy śmierci lekki zgon i duszne zbawienie.
O Jezu, Jezu, Jezu! Jezu mój kochany!
Jezu w wielkiej dobroci nigdy nieprzebrany!
Amen.
Do dziś, zarówno w wielu wioskach, jak i w Mławie, w domu zmarłego w czasie, który upływa od jego zgonu do uroczystego pogrzebu, zasłania się wszystkie lustra. Wiele osób wierzy bowiem nadal, że jeśli zmarły odbije się w lustrze, to śmierć jeszcze długo nie odejdzie
z tego miejsca. Natomiast po ceremoniach pogrzebowych na cmentarzu wyprawia się dla najbliższych oraz innych żałobników konsolację (ucztę pogrzebową), zwaną popularnie stypą. Ma ona symboliczny wymiar, gdyż jest wyrazem łączności ze zmarłym, co niekiedy podkreśla się przy wznoszonych w czasie stypy toastach. Natomiast w tradycji prawosławnej, dziś już w Mławie zapomnianej, a także w tradycji romskiej, ciągle żywej w regionie, najbliżsi dla podkreślenia symbolicznej bliskości ze zmarłym spożywają posiłek tuż przy jego grobie i tam również wznoszą za niego pośmiertne toasty. We wspólnocie tej zwyczaj ten jest również nieodłącznym elementem obrzędowym Dnia Zadusznego. Ten wyjątkowy zwyczaj zwany pustymi nocami został w 2013 roku zapisany dla szerszego grona zainteresowanych w filmie dokumentalnym pt. Puste noce, wyprodukowanym przez Mazowiecki Instytut Kultury, a jego pełna wersja jest dostępna na kanale YouTube:
Autor i pomysłodawca: Witold Broda (muzyk, badacz tradycyjnej kultury muzycznej)
Reżyseria: Paweł Głogowski
Producent: Mazowiecki Instytut Kultury we współpracy z Fundacją Alter Forma, 2014